wtorek, 27 kwietnia 2010

Z Mariuszem

Z Mariuszem Drohomireckim, uczniem i przyjacielem w krakowskiej pracowni przy ulicy Piłsudskiego 21.



I w majowym szczebrzeszyńskim pejzażu.

2 komentarze:

  1. Wzruszyłem się widząc ten blog!!!! Ja oczywiście nie mam wspomnień osobistych, ale mam pewien stary katalog do jednej z wystaw, gdzie jest mowa o Sławomirze Karpowiczu... zaraz prześlę skan....

    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, dzięki :) mam tu dużo zaległości. I dużo materiału jeszcze przede mną. Będę wdzięczna za każdy materiał :)

    OdpowiedzUsuń